|
rogacz.fora.pl Cuckold forum, Forum Rogacz, Rogacz, Forum swingers, Swingersi Forum, Forum Zdrada Kontrolowana, Forum cuckold, Forum nie tylko o seksie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Happynka
Dołączył: 01 Lip 2020
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:56, 11 Lis 2021 Temat postu: Lekcja muzyki |
|
|
Lekcja muzyki
Dawniej w wielu domach stało Pianino.
Znalazło się też w moim.
Początkowo dla mojej siostry, która jak wiele dzieci ukończyła ognisko muzyczne.
Pogrywałem wtedy na nim bez potrzeby i konieczności nauki w owym ognisku.
W pewnym momencie rodzice wysłali mnie na lekcje gry na pianinie.
Niechętnie, ale poszedłem.
Nauczycielem była Kobieta. Skromnie ubrana jednak w krótką spódniczkę przed kolana śnieżno białe rajstopy i gładką wyciętą w trójkąt w dekolcie lekko bufiastą koszulę o cielistym kolorze, która opierała się o mocne fiszbiny i gruby bogato zdobiony wzór biustonosza.
W małej salce wygłuszonej akustycznie panował lekki zaduch, więc okno było uchylone.
Na Jej bialutkiej jak śnieg szyi kładła się miękko złoto-brązowa chusta pod nią można było dostrzec jakiś srebrny wisior.
Nie byłem już dzieckiem i doskonale rozbierałem ją ze wszystkich atrybutów wzrokiem.
Początkowo lekcje opierały się na ćwiczeniu palów i rozluźnianiu nadgarstków. To były piękne początki Jej smukłe miękkie i doskonale niewinne zadbane dłonie kładła na moje i ćwiczyliśmy razem. Raz po raz zaplatała moje palce w swoje, korygując rozstaw.
Siadała zawsze blisko lub stawała z tyłu, pochylając się i nie świadomie łaskotała mnie długim lśniącym warkoczem przełożonym przez ramię.
Pachniała mydłem a z opadająca apaszka, odsłaniała pergaminową lekko piegowatą skórę. Lekcje odbywały się o poranku co sobotę trwały 1.5 godziny. Po powrocie do domu moje dłonie jeszcze długo pachniały.
Pewnej soboty był ciepły słoneczny poranek, spóźniłem się na zajęcia i w pośpiechu wpadłem do sali, nie pukając do drzwi. W pomieszczeniu panował jak zwykle zaduch, okno było uchylone, jednak wpadał przez nie ciepły wilgotny wiatr. Wszystko jak zawsze klapa pianina podniesiona na podkładzie nuty i ta sama Cisza pachnąca papierem starego mocno stojącego czarnego na wysoki połysk pianina, które widziało nie jedną spódniczkę, sukienkę i bose lub eleganckie buciki i ciągle niezaspokojone czekało na Jej dłonie i stopy. Jedna rzecz nie była zwykle.
Na stołku przed klawiaturą podkręcanym na smarowanej śrubie obitego zielono aksamitnym welurem leżała jej etola i teraz w pełni obnażony srebrny na długim łańcuszku zakończony jakby miotełkom z mniejszych łańcuszków mocny pewny wisior. W wyobraźni czułem jego zapach, którym nasiąkał przez te wszystkie godziny ukryty w dołeczku pomiędzy i pod jej biustem.
Bez wahania, właściwe bezmyślnie podszedłem.
Chusta była jeszcze ciepła a wisior lekko wilgotny. To był wilgotny i ciepły poranek.
Podniosłem apaszkę i łańcuszek, chcąc odłożyć w inne miejsce. I znowu bezwładnie zanurzyłem się w jej zapachu, gładząc się srebrną miotełką po policzku.
Nie usłyszałem, kiedy weszła, właściwe podniosła głowę, wyciągając jak łabędź smukłą szyję i podążający za nią długi lekko zmierzwiony warkocz. Pod oknem stała piękna rustykalna aksamitnie czerwona odwrócona frontem do uchylonych w gorze okien sofa. Obok leżały zsunięte na szybko buciki. Zaślepiony i podniecony jeszcze poranną polucją nie zauważyłem jej.
Przyłapała mnie. Zawstydzony i zażenowany uciekłem.
Nie wróciłem już na lekcje gry na pianinie.
W pamięci miałem jednak obraz tamtego poranka i często przywoływałem podczas kąpieli lub częstych masturbacji jak przystało na nastolatka.
Od tamtych wydarzeń często zwracałem uwagę na przedmioty części garderoby kobiet, które mi się podobały, nawet dalszej cioci, która czasem u nas nocowała lub gdy ja nocowałem u niej, węsząc po mieszkaniu, dotykając, wąchając jej bieliznę i przybory toaletowe coś, co miało najbliższy kontakt z jej ciałem, z ciałem kobiety pożądanej.
Pianino jako tło rekwizyt punkt wiążący i stołek symbol bliskości punkt centralny stały się zalążkiem fetyszu i zapisały się w mojej pamięci i zagrały jeszcze kilka ról w moim erotycznym, miłosnym życiu.
Tutaj zaczyna się przygoda, która doprowadziła mnie tu i teraz.
Autor tekstu: Witny
Autor rysunku: Happynka
Kopiowanie naszych prac jest dozwolone tylko na warunkach wolnej od opłat licencji: Licencja CC BY-NC-SA 3.0 [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|