|
rogacz.fora.pl Cuckold forum, Forum Rogacz, Rogacz, Forum swingers, Swingersi Forum, Forum Zdrada Kontrolowana, Forum cuckold, Forum nie tylko o seksie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cuck
Dołączył: 29 Gru 2016
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:51, 15 Sty 2017 Temat postu: Carpe diem |
|
|
Ciągle się dopytujesz i dopytujesz mój drogi mężu.... Co wydarzyło się tamtego dnia? Hmmmmm.... Próbuję sobie to wszystko przypomnieć. Dość dawno to było, jesienią. Pamiętam, że był spokojny, opanowany, trochę jakby smutny, nieobecny a może niezadowolony.. W pewnym momencie miałam nawet wątpliwości czy on naprawdę tego chce. To podobno kac i ból głowy, o których wcześniej mówił. Nie kłamał bo widziałam tabletki przeciwbólowe na blacie kuchennym. Mieszkanie prawie puste. Niezręcznie się czułam w nim. Mimo to sama zaczęłam. Podchodzę do niego i zaczynam się z nim całować. Popycham go by usiadł na krześle. Siadam okrakiem na jego kolanach ciągle się z nim całując. Ściska mocno jedną z piersi a po chwili wpycha rękę pod bluzkę i biustonosz by się do niej dostać. Powoli rozbiera mnie. Choć tego dnia było chłodno nie założyłam rajstop tylko pończochy. Wsuwa ręce pod moją spódnicę, jego dłonie zaciskają się na prawie nagich pośladkach. Mam na sobie fioletową bieliznę. Boże... zaczynam drżeć. Chcę natychmiast mieć w ustach jego kutasa więc zjeżdżam w dół i docieram tam gdzie chcę. Pasek, rozporek, kilka szarpnięć materiału i już. Gorący i wielki pręży się przed moją twarzą. Liżę go delikatnie od dołu ku górze, dłużej zatrzymując język na główce. Robię to delikatnie, nie spiesząc się - mamy czas. Czuję pod językiem jego wilgoć wydobywającą się z wnętrza. Lubię ten moment...ach jak dobrze mi. Zwalniam bo nie chcę by zbyt szybko to się skończyło. Lubię z bliska przyglądać się jego penisowi. To takie intymne. Cały błyszczy od mojej śliny. Pluję na niego i rozprowadzam ślinę ustami by jeszcze bardziej lśnił. Wkładam go do ust jak najgłębiej mogę, jego główka sięga moich migdałków. Pomalutku jeżdżę zaciśniętymi ustami góra - dół. Chwytam w dłoń jego jądra i lekko ugniatam. Jest mu dobrze, bo wzdycha głęboko.
Zastanawia mnie ta jego powściągliwość. Ja wręcz odwrotnie, ja mam ochotę rzucić się na niego jak zwierz. Fala gorąca uderza mi do twarzy, coraz szybciej oddycham. Robi się niewygodnie więc z krzesła przenosimy się na łóżko. Jest tu ciemno i z początku prawie nic nie widzę. Od razu czuję się swobodniej bo lubię się kochać w ciemności. Mam na sobie tylko czarne pończochy. Naciska kciukiem na moją łechtaczkę. Mocno ją pociera. Zamykam oczy, jest mi dobrze. Skąd on wie, że ja właśnie tak lubię. Nie! Proszę tylko nie tak, tak mi jest za dobrze. To tak szybko się dzieje. Zaraz dojdę... muszę mu przerwać. Nie pozwala mi. To gwałt. Cudowny gwałt. Mam ochotę go spoliczkować tylko boję się żeby źle tego nie odebrał. Wyciągam dłoń w stronę jego twarzy i delikatnie uderzam. Chyba mu się podoba. Robię to znów tylko trochę mocniej. Nie wytrzymam dłużej, muszę na niego wejść. Dotykam ręką swojej cipki. Cholera, jaka mokra. Ja pływam. Co on ze mną zrobił ? Wstydzę się tego. Nie dam mu się tam pocałować. Albo nie ...właśnie, że dam. Na klęczkach przechodzę na wysokość jego twarzy i nadstawiam moją ,,ażzamokrą " cipkę do całowania. O rany ...zaraz odlecę. Tylko chwilkę wytrzymuję. Chwytam jego wilgotnego członka i głaszczę nim moją wilgotną cipkę. Ależ mnie to kręci! Pochylam się nad nim i ustami szukam jego twardych sutek. Są.... Podgryzam je. Najpierw jeden potem drugi. Całuję jego usta, oczy, uszko. Wreszcie powoli nadziewam się na niego. O Boże... odlot. Poruszam się góra, dół, dół, góra. Jestem zbyt podniecona bym mogła złapać rytm. Drżą mi nogi, Nie mogę dalej nic zrobić. Wiotczeję. On przejmuje inicjatywę. Najpierw robi mi boską palcówkę a ja bezwstydnie pomagam mu drżącymi palcami masturbując się. Potem posuwa mnie w pozycji klasycznej, potem na boku od przodu, potem na boku od tyłu. Przekręcam się na brzuch, wypinam się a on po chwili pieprzy mnie od tyłu. Jestem spocona, on też. Kładzie się na mnie i nadal posuwa w pozycji leżącej. Jego ruchy są powolne, dokładne z tym charakterystycznym ,,akcentem" na końcu. Włożył rękę pod mój brzuch i dodatkowo stymuluje łechtaczkę. Jeszcze tylko chwila. Już się nie opieram, nie powstrzymuję. Chowam głowę w poduszkę by stłumić jęki. Na koniec on doszedł w moich ustach.
- Przytul mnie choć na chwilę - zmęczona proszę po wszystkim.
Jego brzuch jest cudownie lepki podobnie jak moje uda. Najchętniej zasnęłabym. Nie wiem czemu akurat to spotkanie tak bardzo utkwiło mi w pamięci. Szkoda, że....
Piję kawę z mlekiem z białej filiżanki. To on ją przyrządzał - nawet dobra ta kawa.
Z nadmiaru wrażeń trochę pogubiłam się wracając do domu i wylądowałam w jakimś ciemnym polu.
Ech, że ty nie jesteś takim kochankiem. A może jesteś tylko ja o tym nie wiem?
Autorka tekstu jest telimena.
Autor rysunku: Happynka
Tekst opowiadania wraz z ilustracjami są objęte prawem autorskim. Publikowane za zgodą autora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|